W Świerzowej Polskiej upamiętniono ks. majora Mieczysława Janasa
18 czerwca, 2022
(fot. Tomasz Czech)
W Świerzowej Polskiej odsłonięto skromną tablicę upamiętniającą miejsce, gdzie stał dom, w którym urodził się ks. Mieczysław Janas, ofiara zbrodni katyńskiej.
Ks. major Mieczysław Janas urodził się 2 stycznia 1904 r. w Świerzowej Polskiej. Był synem Tomasza i Pauliny z d. Pudło. W wieku 13 lat podjął naukę w Szkole Realnej w Krośnie. W 1924 roku po ukończeniu Państwowego Gimnazjum im. Mikołaja Kopernika w Krośnie podjął studia w Seminarium Duchownym w Przemyślu. Cztery lata później, 29 czerwca 1928 roku z rąk biskupa przemyskiego Anatola Nowaka otrzymał święcenia kapłańskie. W tym samym roku 1 sierpnia rozpoczął posługę duszpasterską jako wikariusz w parafii w Samborze, a w kolejnych latach był wikariuszem w Rzeszowie i Jaśle.
Był kapelanem rezerwy lotnictwa polskiego i Centrum Wyszkolenia Lotnictwa nr 1 w Dęblinie. Pełnił też funkcję notariusza Kurii Diecezjalnej w Przemyślu, kapelana biskupa ordynariusza przemyskiego i sekretarza Diecezjalnego Instytutu Akcji Katolickiej w Przemyślu i diecezjalnym asystentem Katolickiego Stowarzyszenia Kobiet i Młodzieży Żeńskiej.
Zamordowany przez funkcjonariuszy NKWD w Kalininie (obecnie Twer) między 25 a 27 kwietnia 1940 roku. Jego ciało wrzucono do dołu śmierci w Miednoje. W 2007 roku awansowany pośmiertnie na stopień majora.
W sobotę 18 czerwca w Świerzowej Polskiej przy ulicy Szkolnej na prywatnej posesji odsłonięto skromną tablicę upamiętniającą miejsce, gdzie stał dom, w którym urodził się ks. Mieczysław Janas.
- Pomysł upamiętnienia tego miejsca wysunęli przedstawiciele Stowarzyszenia Pamięć Kapelanów Katyńskich z Warszawy. To dzięki nim ta wyjątkowa uroczystość a sam fakt, że tak wiele osób przybyło jest dla naszej rodziny szczególnym wyróżnieniem - mówi Lucyna Kochan, córka bratanicy ks. Mieczysława Janasa.
Pamięć o księdzu Janasie jest w jej rodzinie kultywowana od wielu lat. - Nasza mama często wspominała jak jej tato, czyli brat ks. Janasa, przeżywał, że ksiądz zaginął. Nie wiadomo było do końca, co się z nim stało, poszukiwano go przez Czerwony Krzyż, niestety bezskutecznie. Jak okazało się po latach, znalazł się na liście katyńskiej - dodaje Lucyna Kochan.
Modlitwę przy tablicy odmówił i tablicę poświęcił kapelan parafii wojskowej Dęblin ks. płk Mariusz Stolarczyk.
- Chciałem najbliższej rodzinie i lokalnej społeczności z miejscowości Świerzowa Polska podziękować, że pamiętacie o swoim rodaku. Ks. Mieczysław tutaj się urodził i na niedalekim lotnisku w Krośnie nabył miłości do lotnictwa, a następnie poszedł służyć do niebliskiego Dęblina jako zawodowy kapelan wojskowy - powiedział ks. płk Mariusz Stolarczyk. Tablicę odsłonili członkowie rodziny ks. Janasa.
Tablicę ufundowało Stowarzyszenie Pamięć Kapelanów Katyńskich, które podobne miejsca upamiętnia od trzech lat. - Chcemy, aby wiedza o ks. Mieczysławie Janasie trafiała do jak najmłodszego pokolenia, aby budowało swoją tożsamość na lokalnych bohaterach tych, którzy ponieśli śmierć za Polskę - mówił Łukasz Stefaniak, prezes stowarzyszenia.
W uroczystości wzięła udział najbliższa rodzina ks. Janasa, przedstawiciele lokalnej społeczności i organizacji, członkowie Stowarzyszenia Pamięć Kapelanów Katyńskich, duszpasterze i mieszkańcy Świerzowej Polskiej i Zręcina.
Był kapelanem rezerwy lotnictwa polskiego i Centrum Wyszkolenia Lotnictwa nr 1 w Dęblinie. Pełnił też funkcję notariusza Kurii Diecezjalnej w Przemyślu, kapelana biskupa ordynariusza przemyskiego i sekretarza Diecezjalnego Instytutu Akcji Katolickiej w Przemyślu i diecezjalnym asystentem Katolickiego Stowarzyszenia Kobiet i Młodzieży Żeńskiej.
Zamordowany przez funkcjonariuszy NKWD w Kalininie (obecnie Twer) między 25 a 27 kwietnia 1940 roku. Jego ciało wrzucono do dołu śmierci w Miednoje. W 2007 roku awansowany pośmiertnie na stopień majora.
W sobotę 18 czerwca w Świerzowej Polskiej przy ulicy Szkolnej na prywatnej posesji odsłonięto skromną tablicę upamiętniającą miejsce, gdzie stał dom, w którym urodził się ks. Mieczysław Janas.
- Pomysł upamiętnienia tego miejsca wysunęli przedstawiciele Stowarzyszenia Pamięć Kapelanów Katyńskich z Warszawy. To dzięki nim ta wyjątkowa uroczystość a sam fakt, że tak wiele osób przybyło jest dla naszej rodziny szczególnym wyróżnieniem - mówi Lucyna Kochan, córka bratanicy ks. Mieczysława Janasa.
Pamięć o księdzu Janasie jest w jej rodzinie kultywowana od wielu lat. - Nasza mama często wspominała jak jej tato, czyli brat ks. Janasa, przeżywał, że ksiądz zaginął. Nie wiadomo było do końca, co się z nim stało, poszukiwano go przez Czerwony Krzyż, niestety bezskutecznie. Jak okazało się po latach, znalazł się na liście katyńskiej - dodaje Lucyna Kochan.
Modlitwę przy tablicy odmówił i tablicę poświęcił kapelan parafii wojskowej Dęblin ks. płk Mariusz Stolarczyk.
- Chciałem najbliższej rodzinie i lokalnej społeczności z miejscowości Świerzowa Polska podziękować, że pamiętacie o swoim rodaku. Ks. Mieczysław tutaj się urodził i na niedalekim lotnisku w Krośnie nabył miłości do lotnictwa, a następnie poszedł służyć do niebliskiego Dęblina jako zawodowy kapelan wojskowy - powiedział ks. płk Mariusz Stolarczyk. Tablicę odsłonili członkowie rodziny ks. Janasa.
Tablicę ufundowało Stowarzyszenie Pamięć Kapelanów Katyńskich, które podobne miejsca upamiętnia od trzech lat. - Chcemy, aby wiedza o ks. Mieczysławie Janasie trafiała do jak najmłodszego pokolenia, aby budowało swoją tożsamość na lokalnych bohaterach tych, którzy ponieśli śmierć za Polskę - mówił Łukasz Stefaniak, prezes stowarzyszenia.
W uroczystości wzięła udział najbliższa rodzina ks. Janasa, przedstawiciele lokalnej społeczności i organizacji, członkowie Stowarzyszenia Pamięć Kapelanów Katyńskich, duszpasterze i mieszkańcy Świerzowej Polskiej i Zręcina.
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!