Uwaga na żmije. Zaczynają gody i można je częściej spotkać
17 maja, 2022
W maju częściej można spotkać żmije, które mają właśnie okres godowy. To jedyny jadowity wąż żyjący w Polsce, w związku z czym budzi powszechny strach. Wprawdzie liczba ukąszeń przez nią jest niewielka, co roku jednak wiele tych chronionych gadów ginie z rąk wystraszonych turystów.
Leśnicy zalecają podczas wycieczek do lasu zakładanie solidnych, wysokich butów, które zabezpieczają przed ukąszeniami. Spotkanie z tym gatunkiem jest bowiem możliwe i trzeba zachować ostrożność. W miejscach, gdzie gad ten występuje liczniej, leśnicy oznaczają tzw. żmijowiska. Powinno to zwiększyć czujność spacerujących po lesie.
Żmija jest stworzeniem pożytecznym, pełniącym ważną rolę w naturze. Ulubionym jej środowiskiem są polanki, podmokłe lasy, stosy kamieni na pograniczu pól i lasów, zwłaszcza w okolicach górzystych. Miejscem rozrodu dla tych gadów mogą być nawet przydomowe ogródki skalne. Szczeliny między kamieniami w nich stanowią schronienie, a z kolei warstwy trocin czy kory stwarzają dobre warunki termiczne.
Żmija potencjalne ofiary ocenia pod kątem własnych możliwości pokarmowych, dlatego nigdy nie ukąsi ona człowieka, jeśli ten nie da jej powodu ku temu. Atakuje zazwyczaj odruchowo, gdy nie ma możliwości ucieczki.
Ukąszenie żmii nie boli. Pozostają po nim dwa niewielkie ślady od zębów jadowych. Ból i zawroty głowy zaczynają się po 15-20 minutach od ukąszenia.
Jad żmii działa głównie na układ nerwowy. Zdrowy, dorosły człowiek powinien ukąszenie przeżyć bez większych komplikacji. Niebezpieczne mogą być jednak ukąszenia w twarz i szyję, z uwagi na szybkie przemieszczenie się jadu w krwiobiegu. Mogą one być rzeczywistym zagrożeniem życia dzieci. Toksyczność jadu jest odwrotnie proporcjonalna do wagi ciała ofiary. Jad tego gada jest też bardziej niebezpieczny dla osoby będącej pod wpływem alkoholu.
Na Podkarpaciu żyją trzy odmiany barwne żmij: brązowe, srebrzyste i czarne. Ich wspólną cechą rozpoznawczą jest zygzak na grzbiecie (tzw. wstęga kainowa) i znak "x" na głowie. Charakterystyczna u żmij jest też pionowa źrenica oka.
Nie należy panikować i najlepiej od razu wezwać pomoc dzwoniąc pod numer alarmowy 112. Osoba ukąszona musi się jak najmniej ruszać, aby spowolnić rozprzestrzenianie się jadu po organizmie. Jeżeli ukąszenie nastąpiło w nogę albo rękę należy kończynę unieruchomić i najlepiej ułożyć niżej niż serce. Ranę warto przemyć solą fizjologiczną lub wodą. To przybyli na miejsce medycy zadecydują o dalszych czynnościach, najczęściej po ukąszeniu szybko podają antytoksynę w zastrzyku w celu zneutralizowania działania jadu. Jeżeli ukąszona osoba wcześniej straci przytomność, należy ją ułożyć w pozycji bocznej ustalonej.
Żmija jest stworzeniem pożytecznym, pełniącym ważną rolę w naturze. Ulubionym jej środowiskiem są polanki, podmokłe lasy, stosy kamieni na pograniczu pól i lasów, zwłaszcza w okolicach górzystych. Miejscem rozrodu dla tych gadów mogą być nawet przydomowe ogródki skalne. Szczeliny między kamieniami w nich stanowią schronienie, a z kolei warstwy trocin czy kory stwarzają dobre warunki termiczne.
Żmija potencjalne ofiary ocenia pod kątem własnych możliwości pokarmowych, dlatego nigdy nie ukąsi ona człowieka, jeśli ten nie da jej powodu ku temu. Atakuje zazwyczaj odruchowo, gdy nie ma możliwości ucieczki.
Ukąszenie żmii nie boli. Pozostają po nim dwa niewielkie ślady od zębów jadowych. Ból i zawroty głowy zaczynają się po 15-20 minutach od ukąszenia.
Jad żmii działa głównie na układ nerwowy. Zdrowy, dorosły człowiek powinien ukąszenie przeżyć bez większych komplikacji. Niebezpieczne mogą być jednak ukąszenia w twarz i szyję, z uwagi na szybkie przemieszczenie się jadu w krwiobiegu. Mogą one być rzeczywistym zagrożeniem życia dzieci. Toksyczność jadu jest odwrotnie proporcjonalna do wagi ciała ofiary. Jad tego gada jest też bardziej niebezpieczny dla osoby będącej pod wpływem alkoholu.
Na Podkarpaciu żyją trzy odmiany barwne żmij: brązowe, srebrzyste i czarne. Ich wspólną cechą rozpoznawczą jest zygzak na grzbiecie (tzw. wstęga kainowa) i znak "x" na głowie. Charakterystyczna u żmij jest też pionowa źrenica oka.
Co zrobić gdy ukąsi żmija?
Nie należy panikować i najlepiej od razu wezwać pomoc dzwoniąc pod numer alarmowy 112. Osoba ukąszona musi się jak najmniej ruszać, aby spowolnić rozprzestrzenianie się jadu po organizmie. Jeżeli ukąszenie nastąpiło w nogę albo rękę należy kończynę unieruchomić i najlepiej ułożyć niżej niż serce. Ranę warto przemyć solą fizjologiczną lub wodą. To przybyli na miejsce medycy zadecydują o dalszych czynnościach, najczęściej po ukąszeniu szybko podają antytoksynę w zastrzyku w celu zneutralizowania działania jadu. Jeżeli ukąszona osoba wcześniej straci przytomność, należy ją ułożyć w pozycji bocznej ustalonej.
Źródło: RDLP Krosno / inf. własna
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!